Aktualności:

SMF - Just Installed!

Menu główne

Discovery

Zaczęty przez Q__, 02 Sie 2023, 01:44

Poprzedni wątek - Następny wątek

Q__

#90
Recenzje odcinka 5x05:
https://trekmovie.com/2024/04/25/recap-review-star-trek-discovery-reflects-on-its-choices-in-mirrors/
https://treknews.net/2024/04/25/review-star-trek-discovery-505-mirrors/
https://blog.trekcore.com/2024/04/star-trek-discovery-review-mirrors/
https://reactormag.com/its-not-easy-being-breen-star-trek-discoverys-mirrors/
https://kneelbeforeblog.co.uk/tv/star-trek-discovery-mirrors/
https://www.jammersreviews.com/st-dsc/s5/mirrors.php
https://www.ex-astris-scientia.org/episodes/dis5.htm#mirrors
https://www.youtube.com/watch?v=dRAFPgfaZI0 - Jessie Gender
https://www.youtube.com/watch?v=t4HtPc6Bk6o - Sci-Finatics

I - niestety, w pełni zasłużone - kpiny Majora Grina z wątku ujawnienia twarzy Breen (którego - w tej postaci - nie chcę w moim headcanonie):
https://www.youtube.com/watch?v=UzUEG5OsO9w

Przykre to, ale zmarnowali wątek ISS Enterprise i popsuli Breen jednym ruchem. Do tego wszystko było tanie i scenograficznie, i fabularnie (choć przynajmniej poznaliśmy powody lojalności L'aka).
Tydzień temu wszyscy chwaliliśmy. Tym razem nie wiem nawet czy Tilly pochwali... Jedna z najgorszych wpadek w dziejach Treka. (IMHO niedopuszczalna w tym momencie, w serialu, który ma już tak niewiele czasu na pozostawienie po sobie dobrego wrażenia.) Nie tak chcę zapamiętać DISCO..

toudi

Piąty odcinek nie miał łatwo po perełce z poprzedniego tygodnia. Ale odcinek nie był zły. Jak na Disco był bardzo przyzwoity. Choć gwiazdą odcinka miały byś ISS Enterprise, to był nią Rayner. On jest tam głosem rozsądku, szkoda, że nikt go nie słucha.

Odcinek zaczął się przyjemnie, anomalia, technobełkot o wykryciu i konieczności przejścia do jakiegoś innego wymiaru. Ale okazuje się, że Disco jest za duży aby przejść przez anomalię, więc przejść może tylko prom. I tu od razu Michasia wjeżdża, że pójdzie tam tylko ona i Book. Argumenty są tak beznadziejne, jak to na Disco przystało. Po drugiej stronie odkrywają ISS Enterprise, oczywiście niemal w pełni sprawy, z dobra atmosferą i poszukiwanymi Moll i L'ak. Oczywiście w wyniku bezsensownych działań, wszystko się sypie. A nim się posypie, to się okaże, że dane ISS są dostępne od ręki, ale ich nie ma, bo załoga opuszczając statek wszystkimi promami i szalupami (bardzo ważne WSZYSTKIMI) wymazali dane z komputera.
A wymazali wszystko, ale zostawali plakietkę dedykacyjną z historią statku (jestem pewien, że z dokładnie tymi samymi danymi, które były w komputerze, gdyby go nie wymazano....).

Wracając do wydarzeń, w których wszystko się posypało. ISS Ent stracił zasilanie silników, za kilka minut zderzy się z przejściem anomalii, a że jest za duży to się rozbije. W wyniku utraty zasilania, prom też się oddał od Ent, bo z nieznanego powodu był zadokowany gdzieś na zewnątrz, zamiast.. no nie wiem zadokowany w doku? Albo po prostu wiszący w pobliżu a bohaterowie by się przeteleportowali? A teleportacja - zapomniałem, w tym odcinku w ogóle nie istnieje. Na mostek bohaterowie jeżdżą turbiwindą. I co zgroza, do pokoju narad chodzą z buta! rozumiecie to z buta. Jak przez całe eony robili bohaterowie tego świata. No ale nie zapomnieli o teleportacji tylko po statku, ale i zwiadzie...

Oczywiście mamy tu cudowne wyjście z sytuacji, cały ISS Enterprise zostaje uratowany i wysłany do muzeum.  A Moll i L'ak odlatują izbą chorych ISS Enterprise będących odłączaną szalupą i to z napędem WARP! Taki drobny szczegół, który umknął bohaterom, gdy byli o krok od śmierci w anomalii.

Podsumowując odcinek, jak na DSC było dobrze. Przyzwoity średniak, choć Discoveryzmy (że to tak nazwę) ciągną go w dół.
Byłoby o wiele lepiej, gdyby kapitan na początku posłuchała swojego EXO, który proponował jej paru członków ochrony do zwiadu. Przecież mogli zostać na promie (wówczas by im nie od dryfował, mogli by też zostawić obstawę (na mostku, w izbie chorych itd. itp.)
Byłoby lepiej, gdyby pokój narad miał krzesła - nawet jakby na nich nie siadali, ale pomieszczenie nie było by takie bezsensownie puste.
Ale odcinek miał dobre strony i miłe akcenty. Anomalia, znalezienie w niej ISS Enterprise, wyjście z całęj sytuacji - jak beznadziejnie i durnie musieli prowadzić akcję, by do niej dojść do co innego, ale wyciągnięcie lustrzanego Entka pierwsza klasa. Ale tu znowu plus za obecnego pierwszego oficera na Discovery.

Pokazanie twarzy Breen ani mnie nie parzy ani nie ziębi. Rasa jak rasa. Mam mocne opory, by tysiącletnia Federacja nie miała pojęcia jak wyglądają jej sąsiedzi. Wojny, wypadki, anomalie, musieli trafić na ich ciała. A sam romans spoko.

Q__

#92
Cytat: toudi w 25 Kwi 2024, 21:29Ale odcinek nie był zły. Jak na Disco był bardzo przyzwoity.

Jak tak mówisz, to pewnie kiedyś obejrzę go po raz drugi, by zweryfikować pierwsze, negatywne wrażenie.

Cytat: toudi w 25 Kwi 2024, 21:29Choć gwiazdą odcinka miały byś ISS Enterprise

I czy nie zmarnowali koncertowo tego wątku? Z mirrorowego odcinka ENT można się było dowiedzieć nie tylko czegoś o wczesnej historii TE, ale i o dalszych losach bohaterów z głównej linii czasu. A tu - dane wykasowane, i żadnego powracającego primeLorki w buforze, którego niektórzy oczekiwali.

Cytat: toudi w 25 Kwi 2024, 21:29Pokazanie twarzy Breen ani mnie nie parzy ani nie ziębi. Rasa jak rasa.

Eee, dokleili im paskudne (i generyczne) gęby rodem z DISCO-charakteryzacji, a tacy fajni byli, enigmatyczni. (Po prawdzie nie byłem ich aż tak wielkim fanem, ale nie życzyłem im aż takiego upadku.)

Poza tym to, co piszesz:
Cytat: toudi w 25 Kwi 2024, 21:29Mam mocne opory, by tysiącletnia Federacja nie miała pojęcia jak wyglądają jej sąsiedzi. Wojny, wypadki, anomalie, musieli trafić na ich ciała.

Można w tym się pewnie dopatrzeć próby kalkowania wątku romulańskiego z TOS, ale tamta tajemnica ujawniona została znacznie szybciej (i lepiej była uzasadniona - walka okrętów, z których romulańskie wysadzane były w obliczu klęski*).

* Wypadło to znacznie sensowniej, niż wszystko co potem dopisali w temacie B&B, czy Kraft, czy usiłował dopisać Straczynski.

ps. Recenzji cd.:
https://www.youtube.com/watch?v=ojVrI6iPIDs - Star Trek Nitpickers
https://www.youtube.com/watch?v=IRhLO8gh-2k - TrekCulture
https://www.youtube.com/watch?v=Oldx5B9NpnM - TrekYards 1

I analiza tego, co spotkało ISS Enterprise (Certifiably Ingame):
https://www.youtube.com/watch?v=XU8dzAcytD8

toudi

Cytat: Q__ w 26 Kwi 2024, 01:11I czy nie zmarnowali koncertowo tego wątku? (...) i żadnego powracającego primeLorki w buforze, którego niektórzy oczekiwali.
powiem ci tak, ja wiem co spowodowało u mnie lepszy odbiór odcinka - całkowity brak spoilerów, zapowiedzi i wszelkiej maści informacji. Nawet tytułu odcinka nie przeczytałem przed emisją!

Czy koncertowo? Nie, tylko go zmarnowali, dawał dużo możliwości, ale nic z tego nie wykorzystano. Gdyby opowiedzieli jakaś historię tej załogi, to na pewno koncertowo rozwalili by kanon.

CytatMożna w tym się pewnie dopatrzeć próby kalkowania wątku romulańskiego z TOS, ale tamta tajemnica ujawniona została znacznie szybciej (i lepiej była uzasadniona - walka okrętów, z których romulańskie wysadzane były w obliczu klęski*).
To, że ludzie nie wiedzieli jak wyglądają Romulanie w 23 wieku dziwne nie jest. Ale, że Wolkanie zdążyli zapomnieć o swoich braciach. Dla mnie największym problemem jest tu bardzo wolno krzywa nauki Wolkan i Romulan. Ich rozłam nastąpił jakieś 2000 lat wcześniej, byli co prawda jeszcze pre-WARP, ale ludzie od pre-Warp do statusu imperium doszli w około 200 lat.  Więc wydaje się, że powinni lepiej znać swoja historię i jedni i drudzy, zwłaszcza ci logiczni jak i powinni stać wyżej niż stali jak spotkali ich ludzie. Wydaje się, że czasach ENT ludzie byli jakieś 100 lat za nimi, w czasie TOS ludzie i Wolkanie i Romulanie są mniej więcej na tym samym poziomie, podczas gdy ci drudzy maja 2000 lat więcej podboju kosmosu za sobą.
Oczywiście ci byli wykończeni wojną atomową, ale ludzie też. Da się oczywiście znaleźć jakieś zdarzenia, które utrudniły rozwój jednym a ułatwiły drugim (Wolkanie i powstanie Federacji na pewno ostro przyśpieszyli rozwój Ziemi). A jeśli ci drugi byli raczej przez większość czasu odizolowani i samotni, to mogło im iść wolniej, ale czy aż tak? Zresztą jak można być odizolowanym mając napęd WARP. Wydaje się wręcz, że ten napęd wymusza poznanie sąsiadów.

Q__

#94
Cytat: toudi w 26 Kwi 2024, 16:40powiem ci tak, ja wiem co spowodowało u mnie lepszy odbiór odcinka - całkowity brak spoilerów, zapowiedzi i wszelkiej maści informacji. Nawet tytułu odcinka nie przeczytałem przed emisją!

A, to pamięci sobie raczej nie wymażę...;)

Cytat: toudi w 26 Kwi 2024, 16:40Czy koncertowo? Nie, tylko go zmarnowali, dawał dużo możliwości, ale nic z tego nie wykorzystano.

Powiedzmy, że mierzę stopień zmarnowania - potencjałem.

Cytat: toudi w 26 Kwi 2024, 16:40Gdyby opowiedzieli jakaś historię tej załogi, to na pewno koncertowo rozwalili by kanon.

To inna sprawa ;).

Cytat: toudi w 26 Kwi 2024, 16:40Ich rozłam nastąpił jakieś 2000 lat wcześniej

I tu, trzeba przyznać (potencjalny) retcon Straczynskiego przenoszący tę schizmę w czasy znacznie późniejsze, miał znacznie więcej sensu (generując przy tym jednak inne klopoty).

Cytat: toudi w 26 Kwi 2024, 16:40Więc wydaje się, że powinni lepiej znać swoja historię i jedni i drudzy, zwłaszcza ci logiczni

Tu znów sens miał wątek z fanfilmu ("The Fall of Starbase One") Aarona Vanderkley'a, że Wolkanie byli świadomi jak najbardziej, tylko wiedzę tę - nieraz b. drastycznymi sposobami - przed Ziemniakami ;) ukrywali.

Cytat: toudi w 26 Kwi 2024, 16:40Zresztą jak można być odizolowanym mając napęd WARP. Wydaje się wręcz, że ten napęd wymusza poznanie sąsiadów.

Istnieją interpretacje, że - na etapie TOS - Romulanie Warp nie mieli. To by pewne rzeczy tłumaczyło, ale zarazem zgrzytało w wypadku tak starej cywilizacji.

ps. Recenzji cd.:
https://www.youtube.com/watch?v=cXBhHl-qllw - TrekYards 2
https://www.youtube.com/watch?v=1UYSXTKBKX4 - TrekYards 3
https://www.youtube.com/watch?v=nHx2Hg23KiA - Major Grin/Nitpicking Nerd

I okołoodcinkowy podcast TM:
https://trekmovie.com/2024/04/26/podcast-all-access-gets-to-know-the-breen-in-star-trek-discovery-505-mirrors/

Oraz narzekania na sposób traktowania Raynera przez scenarzystów:
https://www.youtube.com/watch?v=hLLc4N8NsUs

toudi

Cytat: Q__ w 27 Kwi 2024, 00:17A, to pamięci sobie raczej nie wymażę...;)
Niestety, A to naprawdę poprawia odbiór tego odcinka.
Cytat: Q__ w 27 Kwi 2024, 00:17Istnieją interpretacje, że - na etapie TOS - Romulanie Warp nie mieli. To by pewne rzeczy tłumaczyło, ale zarazem zgrzytało w wypadku tak starej cywilizacji.
Nie no, musieli mieć. Jak inaczej stworzyli by swoje imperium? Poza tym, jak inaczej można toczyć wyrównaną walkę z cywilizacją posiadającą WARP? Nie stworzysz żadnej zasadzki na takiego przeciwnika, co więcej będzie cię atakował szybciej, niż ty się o tym dowiesz.
Kiedyś w treku istniała zależność czasu i odległości.

Q__

Cytat: toudi w 27 Kwi 2024, 14:20Nie no, musieli mieć. Jak inaczej stworzyli by swoje imperium?

W zasadzie zawsze byłem - wbrew FC (a w zgodzie z FAM, E2, że już o starych Manualach i wątku kapitana Metisa z AND nie powiem) - zwolennikiem istnienia etapu kolonizacji podświetlnej poprzedzającej warpową. Od biedy i tak imperium można zacząć budować.

Cytat: toudi w 27 Kwi 2024, 14:20Poza tym, jak inaczej można toczyć wyrównaną walkę z cywilizacją posiadającą WARP? Nie stworzysz żadnej zasadzki na takiego przeciwnika, co więcej będzie cię atakował szybciej, niż ty się o tym dowiesz.
Kiedyś w treku istniała zależność czasu i odległości.

Wszystko prawda. Z drugiej strony trzymali się przecież na uboczu i używali - dającego przewagę innego rodzaju - maskowania.

ps. Recenzji cd.:
http://danieltessier.blogspot.com/2024/04/trek-review-dis-5-5-mirrors.html

Oraz analiza Sci-Finatics poświęcona ujawnionemu klipowi z odcinka 5x06:
https://www.youtube.com/watch?v=MpsnIzKbiGM
Temu ;):
https://www.youtube.com/watch?v=2_o4jayJzTY

toudi

Cytat: Q__ w 28 Kwi 2024, 00:34W zasadzie zawsze byłem - wbrew FC (a w zgodzie z FAM, E2, że już o starych Manualach i wątku kapitana Metisa z AND nie powiem) - zwolennikiem istnienia etapu kolonizacji podświetlnej poprzedzającej warpową. Od biedy i tak imperium można zacząć budować.
Kolonizacja podświetlna, tak, tworzenie struktur solidnego Państwa? no nie da się. Wymiana informacji i technologiczna jest zbyt wolna. I tu się potem pojawia, kto pod kim będzie, jeśli to jakaś kolonia stanie się dominującą technologicznie.
Wydaje się, że to raczej doprowadzi do wewnętrznej wojny, niż do utworzenia imperium. Zwłaszcza w tak podejrzliwej rasie jak Romulanie.

Cytat: Q__ w 28 Kwi 2024, 00:34Z drugiej strony trzymali się przecież na uboczu i używali - dającego przewagę innego rodzaju - maskowania.
Z tym trzymaniem się na uboczu, to ja bym uważał. DMZ tam powstała, do tego raczej była wymiana technologiczna z sąsiednimi (patrz Klingoni). Oczywiście wykorzystywali przewagę maskowania, ale to za mało, aby bez WARP móc stawać w szranki z cywilizacją WARP. Szczególnie, że jak rozumiem ten świat, komunikacja podprzestrzenna jest raczej powiązana z WARP, tak jak i reaktory na antymaterię zapewniającą odpowiednią ilość energii. (Tak, wiem, że Romulanie używają czarnych dziur do napędzania swoich statków, ale raczej nie sądzę by przeskoczyli technologię "konwencjonalną".)



Q__

#98
Cytat: toudi w 28 Kwi 2024, 17:48tworzenie struktur solidnego Państwa? no nie da się. Wymiana informacji i technologiczna jest zbyt wolna.

To prawda. Kłania się lemowski BIM-BAM-BIM, również mistrzowa krytyka "Fundacji" (jako odległej od realiów ograniczeń wynikłych z limitów pś.), i świat reynoldsowej Przestrzeni Objawienia.

Cytat: toudi w 28 Kwi 2024, 17:48I tu się potem pojawia, kto pod kim będzie, jeśli to jakaś kolonia stanie się dominującą technologicznie.

Co zabawne, to chyba mieliśmy w pierwotnej wizji ST, gdzie Ziemia spustoszona była wojnami, a technologię Warp wytworzyła kolonia z układu Alfa Centauri.

Cytat: toudi w 28 Kwi 2024, 17:48Zwłaszcza w tak podejrzliwej rasie jak Romulanie.

Z drugiej strony to Obcy, choć humanoidy. Może w kupie utrzymała ich nieludzka (nieziemska) lojalność wobec Imperium biorąca górę nad intryganctwem? (Kłania się poniekąd cykl Przybysz Cherryh, i odmienne od ziemskich instynkty tamtejszych atevich*.)

* Dość pokrewne temu uporządkowaniu, które cenił u kuzynów Wolkan niejaki DeSeve.

Cytat: toudi w 28 Kwi 2024, 17:48DMZ tam powstała,

Po wojnie, atomowej i - w pierwotnym zamyśle - bodaj jeszcze podświetlnej. (Tu mamy zresztą ten myk, że z Romulusa jest dość blisko do planet centralnych UFP*.)

* Od najbliższego punktu Strefy Neutralnej dzieli go raptem 3.621 ly:
https://www.stdimension.org/int/Cartography/DistanceList.htm
A znów Strefę od Ziemi ponoć 28 ly:
https://news.ycombinator.com/item?id=6636902

Cytat: toudi w 28 Kwi 2024, 17:48do tego raczej była wymiana technologiczna z sąsiednimi (patrz Klingoni).

Owszem, ale już po "Balance of Terror", więc mogła mieć tu miejsce szybka wymiana Warp za maskowanie, między odcinkami TOS.

Cytat: toudi w 28 Kwi 2024, 17:48Tak, wiem, że Romulanie używają czarnych dziur do napędzania swoich statków, ale raczej nie sądzę by przeskoczyli technologię "konwencjonalną".

Przy czym zauważmy, że używają ich niewątpliwie w czasach TNG (ujawnia tę informację w/w DeSeve w szóstosezonowyn odcinku "Face Of The Enemy"). Co było wcześniej? - możemy tylko spekulować.

ps. https://www.ex-astris-scientia.org/inconsistencies/history-romulan.htm

ps. 2. Koledzy z Geekosfery o odcinku 5x04:
https://www.youtube.com/watch?v=mQIpZ6RxXkY

Q__

#99
Wywiad ze scenarzystą epizodu 5x05:
https://trekmovie.com/2024/04/28/interview-star-trek-discovery-writer-carlos-cisco-on-unmasking-the-breen-and-revisiting-the-iss-enterprise/

I zapowiedź odcinka 5x06. Zdjęcia:
https://trekmovie.com/2024/04/29/preview-star-trek-discovery-episode-506-with-new-images-and-clip-from-whistlespeak/
https://blog.trekcore.com/2024/04/new-star-trek-discovery-photos-whistlespeak/
https://treknews.net/2024/04/30/preview-star-trek-disxcovery-506-whistlespeak/

Opis:

Whistlespeak — While undercover in a pre-warp society, Captain Burnham is forced to consider breaking the Prime Directive when a local tradition threatens Tilly's life. Meanwhile, Culber tries to connect with Stamets, and Adira steps up when Rayner assigns them a position on the bridge.
Written by Kenneth Lin & Brandon Schultz.
Directed by Chris Byrne.


Trailer:
https://www.youtube.com/watch?v=JWrysWt19oU

I analiza w/w materiałów promocyjnych (Sci-Finatics):
https://www.youtube.com/watch?v=TEOtLTV1R_4

Q__

#100

Q__

#101

toudi

Szósty odcinek, w skrócie pojadę po nim, bo znowu may poziom marazmu. No i zrównali do swojej niskiej średniej. Znowu wrócili do swoje przygody RPG. I znowu beznadziejnie ją poprowadzili.

Okazuje się, że kolejna wskazówka prowadzi do planety, która w sumie jest jedną wielką burzą pustynną. Ale dobry samarytanin Denobulan postawił tam 5 wież do kontroli klimatu, które poprawiają znacznie jej warunki życiowe, do wręcz normalnych. Oczywiście na planecie jest cywilizacja przed WARP, w sumie to ja nie wiem czy ona w ogóle w opoce brązu była, ale nasi bohaterowie zdołali ustalić tylko, że nie ma prądu. Więc trzeba się chować przed nimi, by nie naruszyć Pierwszej Dyrektywy (ktoś se przypomniał nagle, że jest...) Oczywiście na zwiad rusza Kapitan i Tilly - czemu ta dwójka, nie mam pojęcia. Ani nie są odpowiednio przeszkolone, ani posturą czy kolorem skóry nie pasują do miejscowych. A ci różnią się tylko tatuażem na czole od ludzi...

Ale zanim zjadę odcinek z dołu do dołu, to z plusów:
- pomysł komunikacji tej rasy - gwizdami, swoją drogą niesie się to bardziej niż mowa, bo tony wyższe;
- rasa ma trzy płcie (jak dobrze jeszcze pamiętam) ale oczywiście jakoś tego nie widać;
- pomysł na rozmowę na temat boga.
A teraz już pora zjechać odcinek:
- powyższe plusy to są z jakiegoś odrzuconego scenariusza, sądząc po różnicy w wyglądzie rasy, to obstawiam że może i czasów TOS, a najdalej wczesnych TNG;
- oczywiście bohaterowie przybywają na chwilę przed śmiercią wszystkiego (800 lat zniszczyło niemal wszystkie wieże (4), piąta za chwile padnie);
- jakiś rytuał, który trzeba przejść bo tak - swoja drogą, ja nie wiem, oni nagle naćpali uczestników czy co, że tam był taki problem przejść jakiś dystans bez wody? Zwiad nie powinien na to być jakoś odporny?
- główny mechanizm kontrolny ukryty gdzieś w skale w lesie, a żeby go otworzyć wystarczy się o niego oprzeć. I że przez 800 lat i czort wie ilu poświęceniach, nikt się na to nie natknął?
- po co ta komora próżniowa? Ona coś tam robiła, czy tylko był to wymyślny sposób zabijania? (myślałem, że moje wymagane jest jej uruchomienie do wywołania deszczu, no ale nie....);
- to teleportowanie się przed natywną jednostkę planety - kurde, pusta wieża, pewno z setka metrów kwadratowych, gdzie by można się teleportować i rozegrać to normalnie, ale nie robimy się za boga, bo tak. A i zachowanie się natywnego przypomina bardziej zachowanie kogoś świadomego (era atomu, znającego jakieś powieście SF) a nie prymitywa, który ledwo ogień opanował;
- ta rozmowa o bóstwach. tak spłyconego tematu, to nie pamiętam nawet z filmów JJA. Tego tematu nawet nie liźnięto. Choć pewno twórcom DSC wydaje się, że poruszyli bardzo ważny temat i to bardzo dogłębnie go poruszyli;
- i w ogóle, nauczą prymitywów utrzymać wieżę na chodzie (sic!). Lepiej by nową postawili, ale naprawili pozostałe i zmusili ich do migracji, a następnie naprawili i tą wieżę nr 3. Po prostu to jest tak zje... beznadziejny pomysł i tak płytko poruszony, że lepiej w ogóle nie tykać. Już nawet niedomówienie byłoby lepsze. A żeby nie było, pomysł, by prymitywne cywilizacje pielęgnowały zaawansowane technologie nie jest nowy, ale opiera się na jakiś dobrych założeniach, rytuałach, która powtarzając przez taką prymitywna kulturę, pozwala maszynom działać (wiecie, np. mycie jakiś rur, dbanie o urządzenia, by nie zardzewiały i się rozpadły, ale w formie jakiś obrządków). Nawet myślałem, że przez moment to będziemy tu mieć. Że to poświęcenie jednostki potrzebne jest, by np. zaczął padać deszcz, bo inaczej urządzenie, samo nie da rady wywołać zjawiska, albo nie da rady w odpowiednim momencie. Ale nie, to by było za dużo dla twórców DSC. To wymagało by przemyślenia działań bohaterów. A widać, że tego tu nie ma;
- Wydarzeń na statku z udziałem Culberta i Booka to przemilczę. To jakaś drama dla nastolatków;

Ps. Wiem, że pili tu do doktora Phloxa z ENT i jego rasy, ale wydaje mi się, że oni raczej nie byli tacy mili dla innych ras...


Q__