Kapitan(owie) GF, a równowaga Mocy

Zaczęty przez Q__, 23 Gru 2023, 08:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

Q__

Kontynuacja z:
https://muzeum.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=3952

O - wspominanych już* - przyjemniaczkach znanych jako Sorcerers of Rhand:
https://www.youtube.com/watch?v=k2O1GjsRijE

Info:
https://starwars.fandom.com/wiki/Sorcerers_of_Rhand

* https://muzeum.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=528&page=75#msg298954

I o artefakcie Sithów, którego nawet Ciemna Strona nienawidziła:
https://www.youtube.com/watch?v=IEvdN5_c0fc

I tu info:
https://starwars.fandom.com/wiki/Darkstaff

(Takie pomysły to ja rozumiem, nawet jeśli przegięte. Nie to, co nowokanoniczna worldbuildingowa pustka.)

rs

" jeszcze nowokanoniczna przyczyna dzięki której Sithom było tak łatwo wodzić za nos Jedi (oraz psuć ich dusze) w czasie zdarzeń znanych z EP I-III:

"znajdowali się w kryjówce Sidiousa - w niewielkiej komnacie o ścianach z kamienia, leżącej pod najniższym z poziomów pałacu, która kiedyś była starożytną kapliczką Sithów. To, że Jedi wznieśli swą świątynię nad kapliczką, przez tysiąc lat było jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic tych lordów Sithów, którzy planowali zemstę na założycielach Zakonu Jedi. Nawet najpotężniejsi z adeptów ciemnej strony Mocy uważali, że takie kapliczki istnieją jedynie w światach Sithów znajdujących się daleko od Coruscant i nawet najwybitniejsi Jedi uważali, że moc kapliczki została skutecznie zneutralizowana. W rzeczywistości od chwili zamknięcia jej moc rozlewała się po korytarzach i pomieszczeniach wyższych poziomów i osłabiała Zakon Jedi w tym samym stopniu co sami mistrzowie Sithów, którzy w tajemnicy przenikali tam, gdzie tworzyła się polityka, i doprowadzili do upadku Republikę."

Luceno, "Tarkin"

Nawiasem mówiąc dziwne było, że Jedi nie przesłuchali Neimoidian Rune Haako`a i Nute Gunray`a. W końcu Jedi powinni wiedzieć, że coś wiedzą o sithach :) szczególnie tym żywym

Q__

#2
Cytat: Q__jeszcze nowokanoniczna przyczyna dzięki której Sithom było tak łatwo wodzić za nos Jedi (oraz psuć ich dusze) w czasie zdarzeń znanych z EP I-III:

W zasadzie to dwukanoniczna (dokonam autosprostowania), bo "Tarkin" pisany był jeszcze z myślą o starym, choć ostatecznie trafił do nowego (o czym już bywała mowa).

Skądinąd wątek swego czasu b. mocno hejtowany, a przecież (choć ostro deusowo-ex-machinowy, jak napisałem, i dość naiwny) wpisuje się w logikę świata SW.

Jeszcze a propos:
https://starwars.fandom.com/wiki/Shrine_in_the_Depths

Cytat: rs w 23 Gru 2023, 21:02Nawiasem mówiąc dziwne było, że Jedi nie przesłuchali Neimoidian Rune Haako`a i Nute Gunray`a. W końcu Jedi powinni wiedzieć, że coś wiedzą o sithach :) szczególnie tym żywym

Nute niby był sądzony (choć się wykręcił), pewnie więc był przesłuchiwany poza kadrem, może też przez Jedi (jeśli ich za mocno nie zaćmiło ;) ;) ;)). Przy czym w istocie pojawia się pytanie dlaczego nie wyczytali nic w jego umyśle (choćby forsownie, vide Spock i Valeris). Chyba jedyna przytomna odpowiedź może być taka, że umysły Neimoidian - choć tchórzliwe - są w pewnym stopniu oporne na sztuczki związane z użyciem Mocy, tak jak umysły ich biznesowych rywali - Huttów.

rs

O ile pamiętam, to umysły Neimodian chyba nie są odporne ba Moc. O ile w OT jest masę nielogicznych głupotek, to w PT jest podobnie :) Wielki plan Palpatine zależał  od wielu przypadkowych zmiennych. Niby Moc prowadzi, ale członkowie Rady jedi zachowują się tak jakby chcieli zostać zarżnięci (choćby stosunek do Anakina), brak refleksji nad powstaniem armii  klonów. Nic nie wiemy o szukaniu sitha (choć tutaj trzeba powiedzieć że w legendach wątek się pojawił, a nawet wskazywano, że być może był nim  Mas Amedda. Tyle, że było to dopiero podczas końca wojen klonów). O ile część zaniechań Jedi można zrozumieć (np. ludzie bez rodzin mogli nie zrozumieć obawy chłopca o matkę), to większość nie. 

Q__

#4
Cytat: rs w 24 Gru 2023, 23:52O ile pamiętam, to umysły Neimodian chyba nie są odporne ba Moc.

W żadnym z kanonów nie ma o tym wzmianki, to fakt. Jest to moja (rozpaczliwa ;)) hipoteza, bazująca na 1. znanej od czasów Lucasa (EP VI) odporności Huttów, przynajmniej niektórych, 2. nowokanonicznych wzmiankach o biznesowej rywalizacji Neimodian z w/w Huttami (by skutecznie rywalizować muszą być jakoś podobni), 3. fakcie, że taka odporność musi być - siłą rzeczy - przydatna w interesach (zwł. lewych), 4. tym, co musimy wyjaśnić (że Jedi mieli w swoich rękach Gunray'a i Haako, i nic się nie dowiedzieli).

Cytat: rs w 24 Gru 2023, 23:52Wielki plan Palpatine zależał  od wielu przypadkowych zmiennych.

Jak w sumie każdy plan (szukać u Lema* i Crichtona**). Własne myślenie i działanie oczywiście się liczy, ale zawsze trzeba mieć pewną dozę szczęścia (a przynajmniej nie mieć pecha).

* https://muzeum.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=1234&page=1#msg196666

** Ze "Śmierci binarnej" ("Binary"):

"Napisał pracę na temat związków przyczynowo-skutkowych w zdarzeniach historycznych i politycznych. Praca ta nosi wyraźne ślady wpływu fizyki teoretycznej.
Wykazał, że niemożliwe jest określenie ,,głównej przyczyny" wybuchu amerykańskiej wojny domowej, klęski Napoleona pod Waterloo, upadku Imperium Rzymskiego ani żadnego innego zdarzenia historycznego. Głównej przyczyny nie da się wyodrębnić w jakimkolwiek precyzyjnym sensie. Dla każdego zdarzenia istnieją setki, a nawet tysiące przyczyn składowych i nie ma sposobu uporządkowania ich według jakiejś hierarchii ważności. Historycy zażarcie atakują tezę Wrighta, jednak z matematycznego punktu widzenia miał on ponad wszelką wątpliwość rację."


Cytat: rs w 24 Gru 2023, 23:52Niby Moc prowadzi, ale członkowie Rady jedi zachowują się tak jakby chcieli zostać zarżnięci (choćby stosunek do Anakina), brak refleksji nad powstaniem armii  klonów.

No i tu trująca umysły kapliczka - jakkolwiek z mniej chlubnych tradycji Kevina J. Andersona wydaje się pochodzić (kłaniają się też powiązane stackpole'owe wzmianki o tym jak w pewnym momencie Ciemna Strona zatruła umysł legendarnego Luke'a*) - ma sens jako wyjaśnienie.

* https://muzeum.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=528&page=41#msg278375

Cytat: rs w 24 Gru 2023, 23:52Nic nie wiemy o szukaniu sitha (choć tutaj trzeba powiedzieć że w legendach wątek się pojawił, a nawet wskazywano, że być może był nim  Mas Amedda.

A znów nowy kanon jest jeszcze na tyle skromny objętościowo, że zawsze można uznać, iż w nim to też zachodziło (i może nawet prowadzone było z większym zapałem) tylko poza kadrem.

Choć w zasadzie - w obu kanonach - powinien to być istotny (nawet jeśli obecny w tle) wątek TCW. No i masz rację, że poszukiwania powinny trwać od czasów TPM. Inna sprawa, że pominięcie tego nie jest burakiem, a tylko fabularną białą plamą, bo z wiadomej sceny z EP III wynika, że tego Sitha szukano, może nawet latami:
https://www.youtube.com/watch?v=jIjKogrfsdo
Niewykluczone, że ktoś kiedyś fundnie nam jeszcze historię - albo cały cykl (o)powieści - na wspomniany temat.

Q__


Q__

EckhartsLadder przypomina swoje materiały o Sithach w zbiorczej formie:
https://www.youtube.com/watch?v=a9SzJRpjcu8

Q__