Kawiarenka [luźne rozmowy] - faza III

Zaczęty przez Q__, 27 Sie 2023, 18:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Q__


Q__

#31
Drix zwraca uwagę na taką sprawę:
https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=1087770190020638&id=100063630003971

Cóż, lista gości w istocie oryginalna:
https://festiwallema.pl/#speakers

Q__

#32
Drix napisał:

Odwiedziłem wystawę Titanica.
90min. zwiedzania, prawdziwe eksponaty, audio przewodnik.
Ja bawiłem się dobrze, ale lubię historię.
Do tego tragedia Titanica ma swój fandom.
Wchodząc na wystawę dostajesz kartę pokładową z danymi pasażera, na końcu możesz sprawdzić czy przeżyłeś.
Nim byłem na wystawie:

https://titanic.fandom.com/wiki/Frank_Thomas_Andrew

Uzupełnię relację linkiem:
https://titanic.pl/

Q__


Q__



Q__

xetnoinu przypomina kawową scenę z filmu "The Big Lebowski":
https://www.youtube.com/watch?v=UUNFjNXo6QM

Q__

Ciekawostka... Wygląda na to, że przedstawiciele ruchu puppiesowego, choć na powstanie Dragon Awards wpływ mieli, wcale nie są przez publiczność je przyznającą jakoś faworyzowani...
https://corabuhlert.com/2024/09/02/some-comments-on-the-2024-dragon-award-winners/
Choć z drugiej strony...
https://camestrosfelapton.wordpress.com/2024/09/03/some-dragon-award-stats/

Q__

Koledzy z Geekosfery podsumowują najgorsze produkcje minionego roku, na co zwrócił uwagę Smok.Eustachy:
https://www.youtube.com/watch?v=4WznCk0c7Qg

Q__

Kolejna kawowa scena - tym razem z filmu "Ronin" (1998) - za xetnoinu:
https://www.youtube.com/watch?v=iyhweeFHAnY

Q__

xetnoinu napisał:

Rocznica. 40 lat temu:
https://youtu.be/Til6Pv3NgCI
Powinien być odcinek LD gdzie Ruderford i T'Lyn odtwarzają ten taniec na holodeku.
Absolutne piękno przez klika minut.
Obejrzyjcie przy kawusi


seybr

Nigdy nie byłem typem który coś ogląda, bo inni oglądają. Tak było z Grą o Tron, mi nie podszedł. Silo mi podszedł i zamierzam tłuc książki. Rozmawiałem na temat Silo, któryś tam grupa na FB. Zadałem kilka pytań. Dostałem odpowiedź nie drąż tematu, przeczytaj książki. Dużo już wiem, ale warto odpuścić drążenia tematu. Za jakiś czas mam zamiar przeczytać.

Yellowstone widzę zachwyt serialem. Nie jestem fanem tego typu filmów, seriali. Ogólnie fabuła nie jest zła, ale też nie jest jakaś rewelacyjna. Wszystko tam idzie przewidzieć. Póki co połowa drugiego sezonu. Przyznam jedno, widoki są piękne. Praca kamer, reżyser dobrał ekipę. Montażyści mają rękę. Póki w wolnych chwilach obejrzę. Mam kilka dni urlopu. Rano dwa odcinki, kawusia. Potem prywatne zlecenie, albo budowa.

Ja wstaje z kurami więc cały dzień mam.

Q__

Cytat: seybr w 03 Lut 2025, 12:32Yellowstone widzę zachwyt serialem. Nie jestem fanem tego typu filmów, seriali. Ogólnie fabuła nie jest zła, ale też nie jest jakaś rewelacyjna. Wszystko tam idzie przewidzieć. Póki co połowa drugiego sezonu.

To jeszcze wszystko przed Tobą (także to, co w tej serii najsłabsze). Narastające mydlane odchodzenie od realizmu dopiero się zaczyna.

Cytat: seybr w 03 Lut 2025, 12:32Przyznam jedno, widoki są piękne. Praca kamer, reżyser dobrał ekipę. Montażyści mają rękę.

Trzeba Sheridanowi przyznać, że potrafi opakować mydlanooperowy banał w dość błyskotliwą formę wizualno-dialogową. Zresztą stworzyć mydlankę, która zdoła podbić męsko-konserwatywny target, to też przejaw rzemieślniczo-marketingowego geniuszu.

seybr

Q

Zobaczymy, jak będzie nudno to odpuszczę. Muszę odpuścić z budową. Rąbałem szczepki na rozpałkę. Mam dużą siekierę fiskarsa. Delikatnie na kucaka. Zeszła mi i po paluchu, mocno poleciało, jak w masło. Pojechałem na szycie. Tyle lat człowiek rąbał i nic. Piłę motorową mam i nic. Jak amator hahah. Fiaskars to Fiskars, dobra to łupania. To było lekko, ale ma ona przyłożenie. Piwa się nie napije, nie porobię. Biorę się za serial.

WVR23PH

Cytat: Q__ w 03 Lut 2025, 17:36Zresztą stworzyć mydlankę, która zdoła podbić męsko-konserwatywny target, to też przejaw rzemieślniczo-marketingowego geniuszu.
Żona to ogląda, ja zerkam znad kompa...jeśli męska konserwa polega na tym, że co 15 minut ktoś ociera się o śmierć lub kalectwo, nie ma dosłownie ani jednej "lubialnej" (przydałby się jakiś dobry polski odpowiednik do "likeable") postaci a główni bohaterowie to mrukliwi morderczy bogole i ich mrukliwi morderczy minioni, to dzięki Przedwiecznym, że nie jestem męską konserwą...