Stargate Universe

Zaczęty przez Q__, 01 Lut 2024, 23:38

Poprzedni wątek - Następny wątek

Q__


Q__


Q__


Q__


Q__

Slingshot w wydaniu z SGU:
https://www.youtube.com/watch?v=M7o4br2EOAw

(Gdyby kto pytał, co - m. in. - kocham w tej serii ;).)

Q__


Q__


Q__

Dyskusja o w/w recenzji:

xetnoinu
Autor używa określenia Pradawni czyli ma w głowie tłumaczenie od OT Forum. Bo axn dał Starożytnych.

Q__
To fajny tryumf zorganizowanego fandomu ;).

xetnoinu
Recka super. Aczkolwiek pomija ciekawe rzeczy jakie wyprzedzały czas. To serial bardzo woke w tym hejtowanym dziś znaczeniu. Jest bardzo nietypowy motyw rozporządzania nie swoim ciałem  w relacjach seksualnych za sprawą kamieni komunikacyjnych. O ile pamiętam jest wątek lesbijski. I p ile pamiętam jest wątek niepełnosprawności.
One były ok napisane, jak w DS9 i tak kiedyś umknęło że to nie jest takie typowe. Muszę to kiedyś odświeżyć pod kątem takiej analizy. Bo i fabuła była inaczej pisana.
Cieszy że recenzent uznał rolę Eliasza za brawurową. Dużo osób nie rozumiało tej postaci. Jej rozwoju. Ja bardzo chwalilem wtedy. Ale byłem odosobniony
Bo to nie był heros bojownik naukowiec. To bym everyman
Cos niezwykłego w tej opowieści


Q__
On był fajny. Z genialnego samotnika-egoisty, b. zwykłego w sumie, mimo talentów, na męża opatrznościowego wyrastał.
A jego perspektywa ładnie się gryzła zarówno z "wszystko dla Nauki" Rusha, jak i "wszystko dla dobra społeczności" pułkownika. Dodawała historii ludzki wymiar.


xetnoinu
W wielkich seriach czyli w ST i BSG i SG1 i SGA nie było everymana na pierwszej linii. To był unikalny pomysł.
Trochę w Ucieczce w kosmos to było. Ale to jednak był pelnoskalowy żołnierz tylko rzucony w absurd tego świata Muppetów :)
Więc to nie do końca byl everyman


Q__
No i rwał się do heroizmu, rwał, choć wysiadał przy tym... ;)

xetnoinu
A Eliasz się nie rwie, a kończy heroicznie na warcie w przyszłość

Q__
I patrzy w nieznane, jak my wszyscy, czy jesteśmy tego świadomi, czy nie...
To jest naprawdę genialne zamknięcie Złotego Wieku serialowej SF.