Gdzie był Enterpise - E podczas wojny z Dominium ?

Zaczęty przez Q__, 09 Lut 2024, 01:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

Q__


rs

W bitwie koło Wolf 359 Federacja zgromadziła 40 statków. Jasne, to tylko część floty, niemniej zgromadzono wszystko co się dało. Tymczasem podczas klęski siódmej floty zostało 14 ze 112 statków. Sama siódma flota była trzykrotnie większa niż flota zgrmadzona pod Wolf  359. W próbie odzyskania Deep Space 9 brała udział flota która liczyła 600 statków, a przecież nie była to cała flota federacji. W  DS09 widzimy tylko niewielką cześć floty.
PS. Szukając wyjaśnień in universe - Q doprowadzając do spotkania Federacji z Borg, mógłby sprawić, że Federacja rozbudowała swoją flotę, a przez to nie był bezbronny wobec Dominium. W takim sensie Q celowo lub bezmyślnie przyśpieszyłby przygotowania wojenne Federacji i sprawił, że nie była ona bezbronna wobec nowego zagrożenia :) Trochę jak laleczniki, w Pierścieniu Nivena, gdzie ci pomogli ludzkości przygotować się do wojny z kzin.

Q__

Cytat: rs w 18 Lut 2024, 20:47Szukając wyjaśnień in universe - Q doprowadzając do spotkania Federacji z Borg, mógłby sprawić, że Federacja rozbudowała swoją flotę

Owszem (o ile nie uznamy, za Fontaną, że rozmaite odsłony ST to mogą być różne linie czasu). Przy czym pojawia się też pytanie czy - szykując się do możliwego konfliktu z Borgiem lub Dominium - po prostu replikowano więcej, czy również nowe, masowo tworzone (co było naśladownictwem metody, idących na ilość, Zmiennych) jednostki były w jakimś stopniu słabsze, mniej wykończone (tu powraca nam znana kwestia War Galaxy). Może nawet - jak liczne załogi miały (kłaniają się ST III, finał TNG "11001001" i końcówka PIC3).

rs

Do zniszczenia USS Odyssey (NCC-71832) potrzeba było jednej samobójczej misji. Podczas operacji powrót w walkach brało kilka statków klasy federacji. Może produkcja statków Galaxy była zbyt kosztowna do ich możliwości militarnych

Q__

Cytat: rs w 20 Lut 2024, 17:38Może produkcja statków Galaxy była zbyt kosztowna do ich możliwości militarnych

Chyba nie, biorąc pod uwagę sławetne Galaxy wings ;):
https://memory-alpha.fandom.com/wiki/Galaxy_wing
Zresztą o jakiej cenie mówimy, skoro i na Warp 10 energii - jednemu statkowi! - starczało. (A Warp b. kosztowny energetycznie jest:
https://www.popularmechanics.com/science/a35820869/warp-drive-possible-with-conventional-physics/)

rs

a mimo wszystko jeden myśliwiec Jem'Hadar mógł wyeliminować statek Galaxy.

Q__

Mógł, bo miał technologię zdejmującą osłony (które w ST są dość kluczowe; bez nich i bez głównego deflektora statek jest zasadniczo bezbronny), a kapitan chyba nie brał pod uwagę, że ma do czynienia z fanatykami-samobójcami...

Potem to już nie przechodziło...

rs

O starych trekach trudno powiedzieć coś nowego. Za to można spojrzeć na nie w nowy sposób - przez stare treki widać jak bardzo zmieniła się amerykańska kultura w ciągu pokolenia-dwóch pokoleń. Można się też zastanowić na, ile była możliwa utopia obecna w twórczości Gene Roddenberry`ego, oraz szukać rzeczywistości przezierającej się przez utopijny obraz obecny w serialach. Oczywiście to kilka z możliwych interpretacji serialu (serialów)

PS. W Fundacji jest chyba tyle samo seksu co w TOS i NG

Q__

Cytat: rs w 26 Lut 2024, 00:20przez stare treki widać jak bardzo zmieniła się amerykańska kultura w ciągu pokolenia-dwóch pokoleń.

To prawda. Aczkolwiek obok prognoz chybionych można chyba ;) odnotowywać zrealizowane, np. w zakresie inkluzywności, reprezentacji i takich tam ;). O technologicznych (komórki, tablety/smartfony, drukarki 3D) nie wspominając...

Cytat: rs w 26 Lut 2024, 00:20Można się też zastanowić na, ile była możliwa utopia obecna w twórczości Gene Roddenberry`ego

Niby tak, ale z Trekową utopią nie ma tak łatwo - zawsze można powiedzieć, że rzeczywistość od idealnego obrazu odstaje, bo rozmaite warunki nie zostały dotąd spełnione - choćby Replikatorów brak, PK (o ile wiemy ;)) nie zaszedł, czy ludzkość się jeszcze nie samoudomowiła w dostatecznym stopniu. No i nasze prywatne światopoglądy będą w dużej mierze wpływały na naszą percepcję tych spraw (do tego stopnia, że wręcz będzie to bardziej dyskusja o nich, niż o ST).

Cytat: rs w 26 Lut 2024, 00:20szukać rzeczywistości przezierającej się przez utopijny obraz obecny w serialach.

Kolega ze szkoły odbrązowniczej? No, można i tak, że Janeway musiała dla Sekcji 31 pracować, Maquis to byli ci dobrzy, Federacja jest w sumie totalitarna, Sisko zlecił - między wierszami - Garakowi zabójstwo, Picard to ciapa (albo, przeciwnie, zimny psychopata), i są to nawet zajmujące ćwiczenia intelektualne. Tylko czy ma to jeszcze wiele wspólnego z tym, co chciał nam przekazać G.R. i jego bezpośredni epigoni?

Cytat: rs w 26 Lut 2024, 00:20W Fundacji jest chyba tyle samo seksu co w TOS i NG

To zależy jak patrzeć. W klasycznej trylogii jest go zero (o ile pomnę), potem Asimov się rozochocił.

A propos:
https://gizmodo.com/isaac-asimovs-lost-story-of-sex-and-telepathic-energy-b-5212504

Q__