Ahsoka

[Q__]

O ile jest to cyrk, to z drugiej strony czyż na naszej planecie nie można spotkać się z podobnymi sytuacjami.

Można, jak najbardziej, tylko że stare EU potrafiło pokazać ten noworepublikański cyrk jakoś zręczniej. Nowokanoniczna powieść "Bloodlines" (o lustrowaniu Leii jako resortowego dziecka) - też (choć ciążył jej w moim odbiorze dość silny związek fabularny z Sequelami).

Logika nigdy nie była najsilniejszą stroną wojsk imperium.

Ale Thrawn był (zazwyczaj) wyjątkiem od tej zasady. A tu przez dekadę nie mógł wymyślić, że da się wykończyć Ezrę z cała planetą przez standardowe Base Delta Zero, tylko Szturmowców po niego słał.

[rs]

W sumie różnice polityczne tłumaczy się w nowym kanonie interesami gospodarczymi. Światom Jądra powodziło się podczas imperium, a na rubieżach, które wcześniej chciały się odłączyć od republiki powodziło się gorzej
Luceno w Tarkinie podkreślał różnice między światami jądra a zewnętrznymi rubieżami:
"Na planecie Coruscant służalczy Senat przyklaskuje każdej decyzji Imperatora, a obywatele Światów Jądra cieszą się życiem w odzyskanym dobrobycie. W międzyczasie na Zewnętrznych Rubieżach tysiące ras i gatunków, zamieszkujących planety niegdyś należące do separatystów, wiodą życie nie lepsze w niczym od tego sprzed wojny domowej. Pozbawieni broni oraz surowców muszą walczyć o przetrwanie w Imperium, które w znacznej mierze się od nich odwróciło".
"Czynnikiem, który najbardziej przyczynił się do upadku Republiki, nie była sama wojna, ale nieopanowany egoizm. Zdradliwa pogoń za bogactwami, jakże charakterystyczna dla politycznych procesów stworzonych przez naszych przodków, z roku na rok stawała się coraz bardziej rozpowszechniona, przez co ciała rządzące stały się niedołężne, nieudolne i przeżarte korupcją. Proszę zwrócić uwagę na egoizm panujący w Światach Jądra, które bez litości eksploatowały światy Zewnętrznych Rubieży. Spójrzmy na same Zewnętrzne Rubieże, które rozkłada od środka pobłażliwość wobec niewolnictwa oraz przemytu".
W Więzach krwi mamy mniej wyraźny podział. Mamy populistów i centrystów: "populiści przekonani, że niepodzielną władzę powinny zachować poszczególne planety, oraz centryści przedkładający nad opozycjonizm silny galaktyczny rząd i potężniejsze wojsko" tyle, że one nie przekładają się łatwo na geopolitykę Galaktyki. To akurat słabość Więzów krwi.

[Q__]

W sumie różnice polityczne tłumaczy się w nowym kanonie interesami gospodarczymi.

W sumie w obu kanonach, można rzec, bo "Tarkin" pisany był jeszcze z myślą o starym, choć trafił już do nowego. Skądinąd przypomina to podobny podział z weberowego Starfire. I z Firefly, choć tam w skali jednego - nierealistycznie dużego - układu.

(Nawiasem: o "Tarkinie" ledwo co wspominałem w nagrywanym podcaście .)

W Więzach krwi mamy mniej wyraźny podział.

Wzięty jakby z obecnej UE .

ps. Spoiler nt. finału (za Drixem):
https://thedirect.com/article/ahsoka-finale-scene-spoil

[Smok.Eustachy]

Ale pierniczenie.

[Q__]

Eee, dlaczego... Amerykanie znają to b. dobrze, z samych początków swojej samodzielnej historii. (I bestóż b. chętnie do SF ładują.)

[rs]

Co do mapy i kosmicznych wielorybów - zwierzęta które wędrują w sprawie rozrodu wracają do miejsc, z których pochodzą (łososie czy węgorze). Ważne, że podobne wędrówki odbywają też ziemskie wieloryby. Być może po trasie wędrówki kosmicznych whali można było uznać, że zmierzały one w stronę miejsca, z którego wędrują do innej galaktyki, aby umrzeć. Jest to strasznie naciągane, ale od biedy można zobaczyć w tym sens

[rs]

Co do podcastu - podobno Lucas nie wiedział, kim była Mara Jede. Lucas nie miał ambiwalentnego stosunku do EU, a kompletnie go olewał. Czasami korzystał z pomysłów EU - np. nazwa Coruscant, ale nie traktował go na serio

[rs]

Jacen nie zostanie jedi. Raz, gdyż musiałby zostać zabity, a Filoni nie umie pozbywać się postaci. Dwa, trudno się dziwić Synduli, że nie chce, aby syn zostać jedi - straciłaby kontakt z nim

[rs]

Thrawn mógł pokazany tak jak wygląda być może dlatego, że brakuje mu nadziei, stąd się zapuścił. Może jak wróci do Galaktyki SW to odzyska wigor i bardziej wojskowy wygląd

[Q__]

Lucas nie miał ambiwalentnego stosunku do EU, a kompletnie go olewał.

Pewne uproszczenie jednak. Lucas wymyślił przecież, że chce mieć EU (a nie było to wówczas w żadnym stopniu obligatoryjne), rozbudował je znacznie bardziej, niż istniejące już wtedy rozszerzone uniwersum ST, zadbał o to, że SW - nim wróciło Prequelani - wróciło w formie oryginalnej Trylogii Thrawna, i - nade wszystko - chętnie na EU zarabiał.

Może jak wróci do Galaktyki SW to odzyska wigor i bardziej wojskowy wygląd

No, to by jakoś ratowało ten jego podwątek...

ps. Phoenixowa polityka w zakresie dubli nigdy nie była zbyt rygorystyczna, ale cztery krótkie posty pod rząd to chyba jednak lekka przesada. Istnieje przecież opcja edytowania. Jak też zupełnie nowe narzędzie do tworzenia roboczych szkiców.

[Q__]

Jeszcze jedna polska recenzja odc. 7:
https://starwars.pl/2023/09/ahsoka-s01e07-recenzja-serialu/

ps. A wracając jeszcze do EU, przypomnijmy sobie co Lucas pisał w 1994, w przedmowie do wznowienia "Splinter of the Mind's Eye" (u nas znanego jako "Spotkanie na Mimban"):

"After Star Wars was released, it became apparent that my story—however many films it took to tell—was only one of thousands that could be told about the characters who inhabit its galaxy. But these were not stories I was destined to tell. Instead they would spring from the imagination of other writers, inspired by the glimpse of a galaxy that Star Wars provided. Today it is an amazing, if unexpected, legacy of Star Wars that so many gifted writers are contributing new stories to the Saga."

[rs]

Tyle, że Spotkanie na Mimban nie do końca jest EU Raz powieść powstała wcześniej (13 lat) niż pierwsze produkcje wydane przez Bantam Spectra (trylogia Thrawna). Spotkanie na Mimban było sequelem ANH, która została przygotowana na wypadek, gdyby Lucas nie dostał pieniędzy na TESB.

[Q__]

powieść powstała wcześniej (13 lat) niż pierwsze produkcje wydane przez Bantam Spectra (trylogia Thrawna). Spotkanie na Mimban było sequelem ANH, która została przygotowana na wypadek, gdyby Lucas nie dostał pieniędzy na TESB.

Wszystko prawda. Niemniej stała się retroaktywnie (EU retconami stoi) kamieniem węgielnym rozszerzonego uniwersum SW, w dodatku nieco wstydliwe zamiatanym pod dywan przynajmniej u nas.
A Lucas pisał te słowa 3 lata po premierze pierwszego tomu TT. Chyba wiedział co robi?

[Smok.Eustachy]

Kontynuuję nocne impresje, które są fajne, bo są nocne i fajne. Narnia na propsie, ogólnie wydźwięk odcinka przewidywalny, w tym momencie słabe 4. Baylan przewidywalny, blondi wyautowana, szturmowcy przewidywalni. Walki na miecze ok. Ech rozczarowałem się. Tera Kennedy skanceluje 2 sezon i zobaczycie. Zwróciliście uwagę na muzyczkę?
SNW ma gorszy koniec sezonu.

[Q__]

Narnia na propsie

Streszczenie finalnego odcinka sezonu z narnijskim nawiązaniem w tytule:
https://screenrant.com/ahsoka-finale-ending-explained/

Tradycyjne linki bastionowe:
https://star-wars.pl/News/27292,Premiera_odcinka_1x08_serialu_Ahsoka.html
https://star-wars.pl/Tekst/5443
https://star-wars.pl/Forum/Temat/24913

I recenzja NaEkranie:
https://naekranie.pl/recenzje/gwiezdne-wojny-ahsoka-sezon-1-odcinek-8-final-sezonu-recenzja

Tera Kennedy skanceluje 2 sezon i zobaczycie

To by takie złe nie było, bo pozwalałoby - od biedy - przyjąć sobie, że dalej sprawy potoczyły się jak w starym kanonie, u Zahna .

ps. Ciekawostka - finalne rozwiązanie zostało przewidziane (albo znowu wyciek kontrolowany?):
https://screenrant.com/star-wars-grand-admiral-thrawn-return-eye-of-sion/
https://www.youtube.com/watch?v=mHXQswGY3yg