Batman Początek

Zaczęty przez Q__, 09 Sie 2023, 00:40

Poprzedni wątek - Następny wątek

Q__


Q__


Q__

Panu od GotG znowu stare wpisy wyciągnęli (za Drixem):
https://www.gry-online.pl/newsroom/james-gunn-nie-zostawil-suchej-nitki-na-batmanie-tima-burtona-ten/z0265b1

Gunn się nie zna.
Pytanie czy go znowu nie wyleją za dawne wypowiedzi, jak to już raz było?

Q__


Q__

Steve Shives o komiksowych spotkaniach Batmana z (the) Flashem:
https://www.youtube.com/watch?v=KeQU7cT2nSQ

Q__


Q__


Q__

#7
Recenzja wydanej pod logo Black Label, a wchodzącej w skład tzw. Murphyverse, elseworldowej serii "Batman: Beyond the White Knight", Seana Murphy'ego oczywiście:
https://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=34388

Q__

Próba ustalenia, kto jest najlepszym przyjacielem Gacka:
https://comicbook.com/dc/news/who-is-batmans-best-friend/

Q__


Q__

#10
Jeszcze parę zdań o albumie "Batman: Przysięga zza grobu" (o którym gadaliśmy lata temu z Doctorem_Who*). Jest on o tyle istotny, że stanowi jedyną na polskim rynku próbkę Bat-runu Dennisa (Denny'ego) O'Neila i Neala Adamsa, będącego jednym z kluczowych punktów Brązowego Wieku (Amerykańskiego) Komiksu, ale też przywróceniem Gackowi jego pierwotnego, mrocznego, charakteru, a może nawet - jak twierdzi Les Daniels - umrocznieniem go, budującym podwaliny pod późniejsze, bardziej znane, opowieści Millera i Moore'a. Owszem, dla każdego, kto zna nie tylko "TDKR", "Year One" czy "The Killing Joke", ale nawet wydawane u nas regularne historyjki Granta i Breyfogle'a (czy wczesne millerowskie opowieści o Daredevilu i Elektrze, konkurencyjne, ale pracami panów O'N. i A. inspirowane) - i zresztą dla wyrobionego czytelnika w ogóle - wydane przez Beta Books historie będą proste i naiwne, ale nie zgadzam się z recenzentem z serwisu BatCave (https://www.batcave.com.pl/old/index2.php?id=komiks/pol/k0), że warte zbycia wzruszeniem ramion.
"Ghost of the Killer Skies!", b. specyficzny crossover z serią Enemy Ace, w którym przebrany za nietoperza Bruce Wayne stawia czoła potomkowi Hansa von Hammera, naiwnie rycerskiego często, ale uwikłanego w obie wojny światowe po niewłaściwej stronie, pilota Luftstreitkräfte i Luftwaffe, przynosi - pozostające między wierszami - zderzenie skomplikowanego, dwuznacznego moralnie, przodka z nacjonalistycznie nastawionym potomkiem, który chciałby widzieć myśliwskiego asa, od którego wywodzi swój rodowód, wielkoniemieckim, nazistowskim monolitycznym idolem (do tego stopnia, że jest skłonny mordować kręcących bliższy prawdzie film o Hansie, w imię obrony jego - tak pojętego - "dobrego imienia"). I zostaje za to - jak wierzy Batman - ukarany przez ducha swojego praszczura ;) (ginie bowiem w statystycznie mało prawdopodobnym wypadku, w chwili, w której zdaje się tryumfować). Warto chyba polecić lekturę tego "Ghosta..." wszelkim brązownikom, zwłaszcza pokrewnym duchowo jego bohaterowi negatywnemu, czyli brunatnym.
"Night Of The Reaper!" to znów (w świetle niedawnych zdarzeń) potencjalnie dobra lektura dla żołnierzy armii izraelskiej (i tamtejszych twardogłowych), antycypująca poniekąd pewien wątek prozy Sczypiorskiego. Tam z kolei mamy lekarza, znanego jako człowiek o szerokich horyzontach i humanitarny, ocalałego z Zagłady, który staje się krwawym mścicielem by dopaść hitlerowców, którzy zabili jego rodzinę. Kiedy jednak zauważa, że w imię swojej krucjaty jest gotów mordować niewinnych, którzy mieli tego pecha, że weszli mu w drogę, popełnia samobójstwo, bo widzi, że stał się taki, jak sieroty po III Rzeszy, z którymi walczył. (Przy czym tym rozpaczliwym gestem samoukarania dowodzi jednak, choć nie jest tego świadom, swojej - mimo wszystko - moralnej wyższości nad nimi.) A wszystko to z kultową dla amerykańskich fanów komiksów cosplay'ową paradą w Rutland w roli tła, jak wiemy.
Znamienne skądinąd, że w obu w/w wypadkach bohater tytułowy (choć w innych komiksach i bogom czy nadludziom swobodnie dawał radę, a i tu wykazuje się detektywistycznymi talentami i fizyczną krzepą) robi poniekąd za bezsilnego widza rozgrywających się tragedii, jakby O'Neil chciał subtelnie zasugerować, że w obliczu prawdziwych, historycznych, dramatów fikcyjni przebierańcy nic nie poradzą.

* https://muzeum.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=5&topic=2200&page=4#msg105943

ps. Skoro o runie O'Neila i Adamsa mowa...
https://www.cbr.com/greatest-dennis-oneil-batman-comics-ranked/
https://13thdimension.com/the-top-13-denny-oneil-batman-stories-ranked/
https://them0vieblog.com/2012/07/17/denny-oneil-neal-adams-batman-batman-illustrated-by-neal-adams-vol-2-3-reviewretrospective/

Q__

#11
Udało mi się w końcu ustalić kim są owadopodobni superprzestępcy z posiadanego przeze mnie, wydanego w Polsce na rynek skandynawski, starego komiksu o Batmanie (i Robinie)*. Jest to, mianowicie, Grasshopper Gang:

https://dc.fandom.com/wiki/Grasshopper_Gang_(Earth-One)
https://comicvine.gamespot.com/the-grasshopper/4005-36633/
A historia o nim pochodzi z "Detective Comics #334":
https://dc.fandom.com/wiki/Detective_Comics_Vol_1_334
(Pozostałe opowieści - o Flashu, i o tym jak Bat-Mite chciał mieć własnego championa dobrze zidentyfikowałem w 2017**.)

* https://muzeum.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=2&topic=4096&page=0#msg310960

** Human Fly Bandits też się na chwilę pojawiają, w opowieści o Bat-Mite Hero, ale wyglądają jak klasyczni amerykańscy gangsterzy (kapelusze, garnitury, spluwy), tylko potrafią po ścianach łazić.

Cóż, sentymenty sentymentami, ale był to b. zły czas dla Gacka, bo zupełnie mroku pozbawiony...* Dobrze, że potem zjawił się O'Neil (patrz post wyżej ;)).

* Aczkolwiek wiele znanych Bat-wątków właśnie wtedy ustanowiono, co pokazuje choćby taki wybór:
https://dc.fandom.com/wiki/Batman_in_the_Sixties_(Collected)

Q__


Q__

Dwugłos o specjalnym numerze "Batman. Detective Comics #1027" (tysięcznym od debiutu Gacka na łamach tej serii):
https://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=34660
https://paradoks.net.pl/read/43178-batman-detective-comics-1027-recenzja

Q__